Jest to XXXVIII premiera Studia.

        

Na podstawie dramatu Pierre Albert-Birot "Image"                                

 

Wykonawcy: Przemysław Stachyra * Dominika Dudek * Sara Paleczny * Karolina Skałka * Paweł Aksamit * Michał Bobrzyński * Wiesław Danielec

Muzyka: improwizacje na gitarze basowej Maksymilian Kowalski
             improwizacje na flecie prostym i wokaliza Aleksander Małkiewicz

Scenariusz i reżyseria: Wiesław Danielec

Tłumaczeniramatu na język polski i współpraca artystyczna: Maria Broniewicz

Premiera: 5 czerwca 1997r. godz. 1915 ul. Szeroka 16, Kraków.

Czas trwania 45'

 

 

 

Premierę zaszczyciła swoją obecnością żona Autora, Pani Arlette Albert-Birot.

Pani Arlette Albert-Birot wręczyła Marii Broniewicz, Wiesławowi Danielcowi i Pawłowi Aksamitowi odznaczenie, które ustanowiła dla osób zasłużonych w propagowaniu twórczości jej męża.

 

Pierre Albert-Birot

FRAGMENT DRAMATU WIZERUNEK (IMAGE).

WIZERUNEK

Kauczukowy krąg który toczy się po trzęsawisku a potem

potem w brzuchu wyznaczone jest spotkanie

Pewnego dnia który nie ma godzin co jak pokrywy

zapadają sie i tylko ich dwoje istnieje na Ziemi

CÓRKA-MATKA

I tylko ich dwoje istnieje na Ziemi

I tylko ich dwoje istnieje na Ziemi

WIZERUNEK

Lecz krąg nic o tym nie wie wciąż jest kregiem

jak gdyby sekundy wyszły z zegara

A klown wedrowny jak urzędnik

Co w dzien wychodzi i wraca nie dziwiąc sie

Czy dobrze pani spała dziękuję ja także tak i nie

kropka nad "i" w dalszym ciągu życie kręci się

Gdy jest zimno siada sie przy ogniu

Gdy jest ciepło wychodzi sie do ogrodu

A później póżniej mówi sie dzień dobry i dobry wieczór

wiele razy i umiera się gdy nadejdzie koniec

(Kobieta wychodzi)

ZAZDROŚNIK

(Ofiarowuje Wizerunkowi rzeźbę psa)

Cierpie słyszysz Wizerunku

Jestem zazdrosny

Cały wiję się z zazdrości

Meżczyźni pragną kobiety która należy do mnie

A ona być może pożąda jednego z nich

WIZERUNEK

Nie trzeba tego roztrząsać to jest silniejsze jak spojrzenie

oczu szeroko otwartych

I nie ma już nic wiecej pomiedzy ustami które wchodzą

wchodzą jedne w drugie

I nie ma nic wiecej pomiedzy dwojgiem ciał które wchodzą

które są jedno w drugim

ZAZDROŚNIK

I naraz jeden z nich znalazł sie tuż przy niej

A teraz być może jest jeszcze bliżej

(Wychodzi gwałtownie, nieoczekiwanie)

WIZERUNEK

Trzeba uderzya narzedziem które zabija i wprowadzia śmierć

pomiedzy dwoje ust

Lecz śmierć nie zetrze pocałunków pocałunków

które żyją na wargach

I nie obawiajcie sie wieczności to szybko przemija

kocham cię

Trzeba żeby zabił abym mógł uszczknąć

nieco bólu

Który położe na języku

Czyż nie powiedziałem to co powiedziałem

PIJAK

(Ofiarowuje kieliszek i butelke)

Wizerunku piłem wina i wszelakie trunki

Strażnicy chcą mnie wtrącia do więzienia

Zostało mi parę groszy w kieszeni

Na jedzenie dla dzieci

Które czekają w domu

WIZERUNEK

Prawie wszystkie drzewa trwają w stanie

upojenia marzyciele z trudem trzymający się prosto

Lasy to bandy pijanych dlatego

wzbudzają strach w kobietach i dzieciach

To co powiem bedzie błyszczeć jak dwoje oczu

jego pragnienie biegło biegło przodem jak pies

I kiedy to pragnienie-blask-ksieżyca dosiegało czubki

jego palców on mówił tak a przestrzen przekształcała się

Ludzie zatrzymywali sie aby popatrzeć później odchodzili

żeby umrzeć nieco dalej ktoś uśmiechnął się ktoś

I ktoś zapłacze a mimo to widzicie jak litery

Alfabetu tworzą jedną zżytą rodzinę

Lecz sześć krótkich dni jakże ruchliwych toczy się

nie mogąc znieść tej wielkiej drętwej Niedzieli

która pojawia sie zawsze i zawsze w momencie gdy

Sobota poruszona jest myślą o pocałunku dla Poniedziałku

Otóż pocałować go to Niech-tak-bedzie że kochankowie

a krzywa można by rzec znajduje zabawną prostą

Być może lecz lubę ozdobne pierścienie

Szablonowe kwiaty z którymi tak do twarzy

A później jeśli cisza jest równie niemądra jak napar

rumianku Wiosna jest tylko wekslem na okaziciela

PIJAK

Suszy mnie muszę iść się napić

A później jeśli cisza jest równie niemądra jak napar

rumianku Wiosna jest tylko mechanicznym pianinem

(Pijak wychodzi)

ZDOBYWCA

(Ofiarowuje miecz)

Pragnę zostać Imperatorem tych oto narodów Wizerunku

Dlatego czynię wojne i zabijam gromady

ludzi

Lecz mniejsza o tych którzy umieraja

Pragnę zostać Imperatorem

            Tłumaczenie Maria Broniewicz


statystyka